Wycieczka ministrantów do Norymbergi 2012

wycieczka ministrantow 13 października 2012 r., w Dniu Zjednoczenia Niemiec, odbyła się już po raz drugi wycieczka ministrantów do Norymbergi. Spod budynku Misji ministrantów i czworo opiekunów pożegnał o. Bogdan Nieć CSsR. O godz. 9.00 z Dworca Głównego w Monachium wygodnie pociągiem regionalnym w niecałe 2 godziny wszyscy dotarli na miejsce. Poznając przy okazji metro norymberskie, po 2 stacjach grupa znalazła się przy figuratywnej, pełnej scenek fontanny tzw. Karuzeli Małżeńskiej (niem. Ehekarusell, 1977-1981) przy "Białej Wieży" (Weißer Turm) nasuwającej najrozmaitsze skojarzenia. Na trasie znalazł sie kościół św. Sebalda a w nim podziwiane wnętrza, witraże wraz ze wspaniałym Epitafium Pawła Volckamera, dzieła Wita Stwosza datowane na 1499 r. Stamtąd skierowano kroki już w kierunku jednych z licznych w tym mieście podziemi, w celu ich zwiedzenia, oglądając po drodze pomnik Albrechta Dürera, niemieckiego artysty doby renesansu. Zwiedzanie tych piwnic było dla  wszystkich olbrzymią frajdą . To cały ciąg podziemnych sal na trzech poziomach i kominów wentylacyjnych, połączonych ze sobą korytarzami. Wejście jest niedaleko kościoła św. Sebalda. Z podziemi wychodzi się przy browarze w którym sprzedają nietypowe, czerwone piwo. Temperatura w piwnicach jest stała i bardzo niska, dzięki temu lód przechowywany nie topniał przez całe lato, a piwo mogło dłużej leżakować, bo kiedyś nie butelkowano i nie pasteryzowane tego trunku. Piwnice mają też młodszą historię. W czasie nalotów alianckich w II wojnie światowej w tych piwnych piwnicach schronienie znalazło około dziesięciu tysięcy ludności cywilnej. Po wojnie była tam przechowalnia warzyw kiszonych w beczkach, a obecnie tylko turyści zwiedzają kręte korytarze i przestronne sale, czyste i chłodne. 
Po zwiedzeniu piwnic był czas na posiłek, ministranci jednoznacznie wybrali restaurację McDonalda a opiekunowie zdecydowali się na originalne norymberskie kiełbaski wieprzowe i kiszoną kapustę.
Ponad miastem góruje zamek – monumentalny kompleks trzech budowli, składający się z zamku cesarskiego (Kaiserburg) zamku burgrabiego (Burggrafenburg) i zamku miejskiego (Stadtburg). Zamek był ostatnim celem wycieczki. Podziwiano arcydzieła rzemieślników – wytwórców broni, powstałe w okresie od XI do XIX w. Najbardziej wszystkich zainteresowała w norymberskim zamku pochodząca z czasów Hohenstaufów, a więc z przełomu XII i XIII w. kaplica cesarska a w niej mieszczący się w centralnym miejscu drewniany krucyfiks dzieła Wita Stwosza. Przepiękna późnogotycka rzeźba Jezusa ukrzyżowanego wykonywana ponad 2 lata przez artystę z jednego kawałka drewna lipowego.
Przed odjazdem do Monachium zaliczono jeszcze lody i z udanymi nastrojami wszyscy wracali do swoich domów i do rodziców.