Dzień Patrona w Szkole Przedmiotów Ojczystych im. Jana Pawła II

Ojciec Sok powiedział, że całe życie jesteśmy uczniami i dobrze byłoby byśmy tę swoją role życiową lubili i traktowali z pasją. Byśmy starali się sprostać drodze, ktorą nam przetarł w świecie Jan Paweł II. Podkreślił również rolę rodziców i nauczycieli, uznając ich role za misje, którą Bóg powierzył dorosłym. Pan Bóg ufając nam nie zostawia nas samych - powinniśmy tylko pozwolić Mu w naszym ziemskim bytowaniu działać. W Mszy św., której celebracją zaszczycił nas Ojciec Prowincjał, oprócz społeczności szkolnej, udział wzięli serdecznie witani goście: dr Robert Zadura konsul ds. Polonii i pani Marta Czempik - prezes Koła Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II. W obecnosci pań dyrektor, nauczycieli i Rady Rodziców pobłogosławieni zostaliśmy przez ojca proboszcza relikwiami Krwi św. Jana Pawła II.
Następnie wraz z naszymi gośćmi udaliśmy się na akademię, której akcja rozgrywała się na tle dekoracji przedstawiającej Wadowice. Patrząc na piękny sztandar Szkoły śpiewaliśmy nasz hymn: „Nasz Ojcze święty, dziekujemy Ci! Dałeś nadzieję nam na lepsze dni." Ojciec proboszcz jeszcze raz powitał wszystkich serdecznie i przypomniał, że Jan Paweł II jest naszym patronem od 26 listopada 2005 r.
Wśród pięknej scenerii wykonanej przez panią Agnieszkę Oćwieja- popłynęła opowieść o rodzinie i dzieciństwie Karola -Lolka Wojtyły. Zwykłej polskiej rodziny, która niezwykle ukochała Boga i w tej Miłości pełnej wypełniania codziennych obowiązków i modlitwy wychowała chłopca, który poprzez swoje uczynki i świadectwo życia stał się świętym. Niezwykłe wzruszenie wzbudził głos Jana Pawła II, Jego słowa, iż to właśnie w Wadowicach wszystko się zaczęło.
Wśród pięknej scenerii wykonanej przez panią Agnieszkę Oćwieja- popłynęła opowieść o rodzinie i dzieciństwie Karola -Lolka Wojtyły. Zwykłej polskiej rodziny, która niezwykle ukochała Boga i w tej Miłości pełnej wypełniania codziennych obowiązków i modlitwy wychowała chłopca, który poprzez swoje uczynki i świadectwo życia stał się świętym. Niezwykłe wzruszenie wzbudził głos Jana Pawła II, Jego słowa, iż to właśnie w Wadowicach wszystko się zaczęło.
Przesłanie uroczystości podkreślało rolę pracy nad soba, ćwiczeń duchowych i pokory rodzicow i ich potomków wobec planów Bożych względem nas. Uczniowie doskonale sprawili się w rolach matki i ojca małego Wojtyły, zaś Damian Wilgocki grający Karolka - Lolka był prawdziwie wzruszający. Całość programu dopełniły piosenki z pięknymi tekstami i slajdy przywołujące życie wielkiego Rodaka. Gromkie brawa kończyły tę wzruszającą uroczystość.
Pani dyrektor mgr Maryla Majchrzak serdecznie dziękowała młodym artystom i twórcom uroczystości: pani mgr Genowefie Bialkovski i panu mgr Karolowi Janiszkowi, których niezwykle twórcze przedstawienie przeniosło nas w lata 20 XXwieku i przybliżyło postać Świętego. Pan konsul powiedział, że cieszy się, że mógł wziąć udział w naszym świętowaniu. Stwierdził, że nasz Patron zostawił nam - broń, która pomoże w trudnych chwilach. Już niektórzy zaaferowani czekali, jaką to, co najmniej maczugę , pokaże - a tu nasz Gość wyjął z kieszeni... różaniec. Jeszcze w ten - najzwyczajniejszy przecież dla człowieka wierzącego sposób - nie zaskoczył nas chyba żaden przedstawiciel polskiego rządu, którym przecież pan konsul bez wątpienia jest. Ojciec Prowincjał podziękował panu Robertowi Zadurze za dobry przykład. Gratulował dyrekcji i przygotowującym uroczystość pięknego występu. Pani Marta Czempik powiedziała wiersz, którego autorem był pochodzący z Wadowic Święty. Wiersz z wyraźnym przesłaniem: Tego, co w was sie zaczęło, czy potraficie nie popsuć.... Czy będziecie zawsze oddzielać dobro i zło... Zadumaliśmy się... Fundacja obdarowała uczniów pamiątkami - książeczkami z myślami polskiego papieża, który na okładce zapowiada : Czeka was droga...